Tuesday, January 30, 2007

(NLP) Jak być superwizorem psychoterapii nie wiedząc jak wywołać zmianę u kogokolwiek

NLP, Neurolingwistyczne Programowanie. Teksty są wybranymi artykułam lub fragmentami artykułów, do których podane są:
źródło pochodzenia oraz nazwisko autora.
Jeśli z jakichkolwiek przyczyn chcesz by Twój artykuł został usunięty – proszę o kontakt: centrum.nlp@poczta.fm





________________________________________
Jak być superwizorem psychoterapii nie wiedząc jak wywołać zmianę u kogokolwiek
Lech Dębski

Chmary studentów psychoterapii, niczym stada gołębi, opuszczają mury szacownych uczelni i prywatnych instytucji. Wszyscy ci świeżo upieczeni psychoterapeuci potrzebują treningu i superwizji. Gdzie jednak znaleźć kompetentnych superwizorów, którzy wiedzieliby jak wywoływać zmiany u ludzi? Przy braku wystarczającej ilości wyszkolonych superwizorów, zwłaszcza w terapii krótkoterminowej i rodzinnej, mamy do czynienia z poważnym kryzysem. Młodzi terapeuci muszą wywoływać zmiany u klientów którzy nie chcą jeść, biorą narkotyki, nieustannie płaczą, szaleją, znęcają się nad dziećmi, dokonują prób samobójczych, mają lęki lub nie mogą powstrzymać się od głupich zachowań. Zdesperowany student zwraca się do superwizora i pyta: "Co mam zrobić, by wyleczyć tych ludzi?" Superwizor ma poważny kłopot, gdyż nigdy nie uczono go co robić by poradzić sobie z takimi problemami. Całe rzesze studentów terapii uczone są przez superwizorów, którzy wiedzą jak rozmawiać o życiowych problemach, lecz nie wiedzą co robić by je rozwiązać. W ostatnich latach powszechny stał się aktywny i dyrektywny styl psychoterapii, częściowo dlatego, że ubezpieczalnie i sądy domagają się terapii działającej szybko i skutecznie, dającej wymierne rezultaty. Od superwizorów oczekuje się, że będą nauczać terapii krótkoterminowej, mówiąc studentom co mają robić, by szybko i efektywnie rozwiązywać problemy terapeutyczne. Jednak całe pokolenia superwizorów uczono, że terapia i superwizja to spokojne rozważania prowadzące do samopoznania, a nie działanie. Nie uczono ich jak rozwiązywać problemy klienta, lecz jak omawiać inne sprawy, na przykład dlaczego ludzie właśnie tacy są i jak do tego doszło. Jak powiedział dr Al Titicaca (nazwisko zmyślone): "Potrafię nawiązać dobry kontakt ze studentem. Możemy toczyć długie i znaczące rozmowy o problemach osobistych, o tym jak robić notatki dotyczące procesu, o dynamice i tkwiących w dzieciństwie przyczynach zaburzeń klienta. A potem student pyta mnie, co ma zrobić z klientem który nigdy się nie myje. Mówię mu o głębszych znaczeniach mycia, ale tak naprawdę nie mam pojęcia co ma zrobić." Inna superwizorka, Virginia, (imię prawdziwe), powiedziała: "Superwizowałam terapeutkę z klientką, która cierpiała na przymus śpiewania hymnu narodowego za każdym razem gdy przeżywała orgazmu. Mimo moich lat doświadczenia jako superwizor po prostu nie wiedziałam co zrobić, by jej pomóc w rozwiązaniu tego krępującego problemu. Mogę wraz z terapeutami rozważać problem z perspektywy feministycznej, mogę długo omawiać teorie systemowe, ale kiedy chcą wiedzieć co mają zrobić by u kogoś wywołać zmianę, po prostu tego nie wiem i muszę umiejętnie lawirować przy udzielaniu odpowiedzi."

Większość superwizorów jest w takiej sytuacji jak Al i Virginia. Muszą się dowiedzieć, jak skutecznie ukryć fakt, że nie wiedzą jak wywoływać zmiany u ludzi. Przedstawimy tutaj wskazówki, które pomogły już całym pokoleniom superwizorów ukrywać swoją ignorancję.

ZNACZENIE WŁAŚCIWEGO KONTEKSTU
Pociechą dla superwizora może być to, że kontekst społeczny określa wszystko. Już sam fakt bycia superwizorem sprawia iż ludzie uważają, że człowiek musi dużo wiedzieć. Jeśli superwizor znajdzie zatrudnienie w znanej instytucji, każdy wypowiedziany przez niego banał nabiera mocy objawienia. Głupie stwierdzenie w mądrym kontekście, takim jak Uniwersytet Harwardzki, wywołuje powszechny podziw, jak mogło się tam przekonać wielu głupich nauczycieli. Pomocne jest legitymowanie się rodowodem z wybitnej tradycji superwizyjnej. Udział w weekendowych warsztatach z udziałem znanych, a nawet legendarnych superwizorów, pozwala na mówienie o nich jako o swoich nauczycielach i nazywanie ich po imieniu. Ważna jest też właściwa licencja, pokazana na widocznym miejscu w gabinecie. Odpowiedni certyfikat jest łatwo uzyskać: wystarczy uiścić opłatę, uczęszczać na szkolenia, pisać prace i mówić o dynamice. Wykazanie, że superwizor z powodzeniem nauczył studentów jakichkolwiek technik terapeutycznych, takich jak umiejętności stosowania różnych interwencji, nie jest wymagane. (...)

Jay Haley tłumaczenie Lech Dębski


źródło artykułu:
Jak być superwizorem psychoterapii nie wiedząc jak wywołać zmianę u kogokolwiek
______________________________________
NLP na Mazurach
Tags:

ZOBACZ KONIECZNIE:
Filmy z hipnozą

No comments: